Jak cudownie być gdzieś daleko.
Nie czuć mijającego czasu, jeść świeży chleb z domową oliwą i wielkie winogrona.
Chwilo trwaj!
Przesyłam Wam promienie słońca, którego w Polce chyba mało.
Dyniami i śliwkami zdążę się jeszcze (mam nadzieję) nacieszyć 🙂
Praline